Wycieczka do raju z The Dumplings w Poznaniu

Młody duet zawitał do Poznania 22 listopada by zabrać nas do Raju w CK Zamek. The Dumplings ruszyli w trasę koncertową promującą ich najnowszy album Raj. Jest to już trzecia studyjna płyta.

W roli supportu wystąpił zespół o dosyć krótkim stażu, jednak jest tu mowa o muzyce na dosyć wysokim poziomie. Hope Leslie składa się z czterech osób, a swoją twórczość określają jako indie z pograniczami dream popu. Chociaż niepewni na scenie, biorąc pod uwagę liczną publiczność, w pełni sprostali zadaniu. Wszyscy świetnie się bawili i dali się na moment oczarować wokaliście, którego wokal niektórzy zdążyli już porównać do wokalu Dawida Podsiadło. Zespół stawia na anglojęzyczne teksty i wychodzi im to na tyle dobrze, że czasem można się zastanawiać, czy aby to na pewno zespół polski. Nie mniej jednak, warto posłuchać ich najnowszej EP-ki Crushes dostępnej na większości platform streamingowych.

Support The Dumplings - Hope LeslieHope Leslie na scenie

Przyszedł czas na The Dumplings. Gasną światła. Zostaje puszczone intro zapowiadające koncert. Niestety występują problemy techniczne przez co koncert się opóźnia. Problemy te trwały nawet po wejściu zespołu na scenę i podczas pierwszej piosenki Kino doszło do drobnych usterek, z czego duet nie był zadowolony, dlatego też postanowił zagrać ją jeszcze raz. Fani byli zachwyceni. Później obyło się bez przykrych sytuacji.

Koncert był pełen energii, duet wielokrotnie podkreślał, że uwielbia wracać do Poznania. Publiczność głośno śpiewała wszystkie utwory razem z wokalistką, Justyną Święs. Setlista, którą można znaleźć tutaj, była pełna kawałków z nowej, ale także i poprzednich płyt. Jednym z najbardziej łączących zespół z publicznością momentów było wspólne odśpiewanie piosenki Nie gotujemy w wersji akustycznej. Poproszona publiczność usiadła na ziemi, tak samo jak zespół usiadł na scenie i w tej rodzinnej atmosferze została odśpiewana piosenka.

The Dumplings na scenie

Justyna Święs i Kuba Karaś po koncercie wyszli do fanów by z nimi porozmawiać, podpisać płyty oraz zrobić sobie z nimi zdjęcie. Pomimo długiej kolejki i z pewnością zmęczenia ta dwójka dzielnie i z uśmiechem wykonywała tę czynność. Zespół można jeszcze usłyszeć na kilku koncertach m.in. w Szczecinie czy Warszawie.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *